O podwodnym świecie ludzie marzyli już od setek lat, jednak szanse na prawdziwe obcowanie z nim przyniósł nam dopiero wiek XX i niejaki Jacques Cousteau wymyślając aparat powietrzny. Od tego momentu aż do dnia dzisiejszego nurkowanie stawało się coraz to popularniejsze. Jednak nawet dziś zdecydowana większość ludzi traktuje tą dyscyplinę jako coś niebezpiecznego a środowisko podwodne jako wyjątkowo niesprzyjające człowiekowi.
Pogląd ten jest dodatkowo pogłębiany w ludzkiej świadomości poprzez media, które informują nas tylko i wyłącznie wtedy gdy zdarzy się jakiś wypadek lub dojdzie do tragedii. Nikt natomiast publicznie nie mówi o bogactwach i pięknie tego jakże innego świata a także o tym, że nurkowanie, według statystyk, staje się coraz bezpieczniejsze. A wbrew pozorom bardzo łatwo rozpocząć przygodę z nurkowaniem. Jedyne co jest do tego potrzebne to troszkę zapału, wykonanie odpowiednich badań lekarskich i już można zapisywać się na kurs. Kurs podstawowy zazwyczaj trwa nie dłużej niż 5 dni i składa się z serii wykładów, przygotowujących merytorycznie potencjalnego kandydata na nurka, oraz z serii nurkowań z instruktorem.
Po tych kilku dniach człowiek staje się pełnoprawnym płetwonurkiem mogącym schodzić do głębokości 20 metrów. Szkolenia można odbywać w klubach należących do kilku federacji, z czego najpopularniejsze w Polsce to CMAS (Confederation Mondiale des Activites Subaquatiques) i PADI (Professional Association of Diving Instructors). Dobry instruktor zapewni nam 100% bezpieczeństwa na kursie, a potem już tylko sprzęt na plecy i pod wodę...